SENNY KOSZMAR PRZEWOŹNIKÓW - "PULS BIZNESU" 15 lipca 2014

 

Firmom transportowym grożą roszczenia kierowców siegające nawet 2,5 mld zł. Kierowcy TIR-a na trasie międzynarodowej należy się hotel lub dieta - uznał Sąd Najwyższy.

Sąd Najwyższy (SN), rozpatrując pytanie sądu niższej instancji w związku ze sprawą wytoczoną pracodawcy przez kierowcę TIR-a, uznał, że pracownikowi firmy transportowej należy się zwrot kosztów hotelu, w którym nocował podczas zagranicznej podróży służbowej. 

W uchwale z 12 czerwca SN  podkreślił, że zwrot nie przysługuje kierowcy, jeśli pracodawca lub zagraniczny kontrahent zapewni mu bezpieczny nocleg. Zdaniem sądu, umożliwienie kierowcy spania w kabinie samochodu, "gdzie nie było stałej temperatury czy urządzeń sanitarnych", tego kryterium nie spełnia, "gdyż nie są to warunki właściwe dla wypoczynku, po którym kierowca byłby zdolny do kontynuowania podróży".

SN przychylił się do tej interpretacji. Powstał więc precedens, który może wywołać lawinę roszczeń. Ogromna większość kierowcó TIR-ów sypia przecież w kabinach ciężarówek, które są do tego specjalnie przystosowane.

Konsekwencje najnowszej uchwały SN mogą być więc dla branży transportowej poważne. Eksperci szacują koszty na 1,5-2,5 mld zł. W transporcie pracuje około 0,5 mln ludzi - duża część z nich to kierowcy, którym trzeba zapewnić nocleg w hotelu, a przynajmniej dać dietę.

- Roszczenia zgłosiło już kilkudziesięciu naszych kierowców, byłych i obecnych, spośród 200, których zatrudniamy. Najczęściej korzystają z pomocy kancelarii, które wyliczają kwotę roszczenia na podstawie algorytmów, przerzucając w ten sposób częściowo na pracodawcę ciężar udowodnienia, ile dokładnie dni kierowca spędził za granicą i ile pieniędzy mu się należy - mówi Paweł Trębicki, dyrektor generalny Raben Transport.

Wygląda jednak na to, że wkrótce kierowcy nie będą mogli spędzać nocy w nawet najbardziej luksusowych kabinach. w połowie czerwca Belgia wprowadziła karę 1,8 tys. EUR, jeśli kierowca będzie spędzał obowiązkowy odpoczynek tygodniowy (czyli 45 godz.) w pojeździe. Francja chce za to karać grzywną nawet 30 tys. EUR i rokiem więzienia. Należy się spodziewać, że pozostałe kraje UE też wkrótce wprowadzą kary. Znacznie skomplikuje to zarządzanie pojazdami. Dotychczas kierowcy w razie konieczności spędzali 45-godzinną przerwę w pojeździe. Teraz należy im zapewnić hotel lub zjazd do kraju. Oprócz wzrostu kosztów pozostają sprawy organizacyjne. Przy parkingach dla TIR-ów z reguły nie ma hoteli, więc kierowcy będą musieli skorzystać z taksówki - mówi Andrzej Szymański, dyrektor zarządzający spółki DARTOM.

Ze wstępnych szacunków wynika, że opłaty za hotele spowodują wzrost kosztów zatrudnienia pracownika nawet o około 35 tys. zł rocznie. W skali makro może to oznaczać spadek konkurencyjności polskich firm i wzrost cen towarów, a w przypadku niektórych firm przewozowych - nawet bankructwo.

Pełna treść arykułu dostępna w "Puls Biznesu" - 15 lipca 2014

 

 

 

×

Dartom - Cookies HTTP info:

Używamy plików cookies na naszej stronie internetowej. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych takich jak adres IP czy identyfikatory plików cookies. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.

Niezbędne pliki cookie

Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie. Te pliki cookie pozwalają na identyfikację np. osób zalogowanych.

Zawsze
aktywne

Analityczne pliki cookie

Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.

Odmowa Zgoda na wszystkie