Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego

Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego

Mijamy ich codziennie: prowadzą taksówki dowożąc nas na spotkania czy lotnisko, kierują autobusem dostarczając bezpiecznie dzieci do szkół lub dorosłych do ich miejsc pracy oraz dbają o to, aby towary dotarły w jednym kawałku w konkretne miejsce, w wyznaczonym terminie, na czas.
Niektórzy z nich przemierzają całe kraje, inni krótsze, osiedlowe trasy.
To m.in. dzięki ich pracy płynnie funkcjonują łańcuchy dostaw, a mniejsze i większe miasta mogą tętnić życiem bez przeszkód.

Co roku, w każdy drugi piątek maja jest ich dzień – Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego. 

Wszystkim kierowcom zawodowym, a w szczególności naszym dartomowskim koleżankom i kolegom składamy najlepsze życzenia z okazji Waszego święta:

- jak najwięcej czasu spędzonego w gronie rodzinnym,

- bezpiecznych warunków drogowych,

- niepsujących się pojazdów,

- szerokości na trasie!

Dziękujemy, że jesteście z nami: doceniamy Waszą pracę oraz trud i poświęcenie z jakim ją realizujecie <3 

Z okazji tego ważnego dla nas święta zapytaliśmy jednego z najdłużej jeżdżących u nas kierowców jak wygląda codzienność w tym zawodzie. Z rozmowy z Darkiem dowiecie się zarówno jak wyglądała praca kierowcy zawodowego w Dartomie 25 lat temu jak i dziś. Dowiecie się o ulubionym miejscu w Europie oraz przeczytacie jak przyjemne było jedno z pierwszych zleceń jakie wykonywał Darek.

Darku, pierwsza myśl prawdziwa: zawodowy kierowca – praca marzeń czy ciężka harówka?

To trzeba lubić, a nawet kochać, inaczej nie da się wykonywać tego zawodu. 
Zdecydowanie największą wadą tej pracy jest to, że przez długi czas jesteśmy z dala od swoich rodzin. Wysokie zarobki są czymś na kształt rekompensaty za wspomnianą rozłąkę, jednak nie jest to zawód, który można wykonywać jedynie przez pryzmat zysku. 
Jeśli więc kocha się ten zawód, może to być praca marzeń, ale trzeba ją umiejętnie połączyć z życiem prywatnym, rodzinnym.

Jak zaczęła się Twoja przygoda kierowcy zawodowego? Co skłoniło Cię, żeby zostać kierowcą C+E?

Zawsze marzyłem o tej pracy. Pierwszy impuls, który skierował mnie w stronę motoryzacji miał miejsce u mojego wujka. Miałem wówczas 4-6 lat i wspinałem się na stojący motocykl, który… przewrócił się na mnie! Motoryzacja mnie „przygniotła” i tak przygoda się zaczęła. 
Później mój tata przyjeżdżał ciężarówką do przewozu słupów energetycznych: jak tylko przyjechał – ja już siedziałem w kabinie. Najchętniej bym tam spał!

Wiemy już, że najtrudniejsza Twoim zdaniem w pracy zawodowego kierowcy jest rozłąka z rodziną, ale powiedzmy co daje najwięcej satysfakcji i zadowolenia?

Zawsze twierdziłem, twierdzę i twierdzić będę, że jest to stanowisko niezależne, dla indywidualistów – to tak jakby stanowisko kierownicze :) Obecnie jesteśmy  już mocno uzależnieniu od współpracowników – spedytorów, planerów, ale kiedyś było inaczej. Nawet w ofercie pracy naszej firmy było napisane, pamiętam to jak dziś, że „kierowca wybierze najbardziej optymalną trasę”. Teraz jeździmy ekonomicznie i optymalne trasy są wyznaczane odgórnie. Jednak nadal to my jesteśmy w trasie i my musimy podjąć decyzje, które muszą zapaść tu i teraz.

Pracujesz w Dartomie już blisko 25 lat i jesteś w naszym TOP 3 jeśli chodzi o staż pracy kierowców – serdecznie gratulujemy! Czy pamiętasz swoje początki u nas? 

Pamiętam to jak dziś: wracając z Warszawy zobaczyłem naczepę firmy Dartom i pojechałem na spotkanie. Tego samego dnia przeszedłem testy i już zostałem w firmie. Za ok. 2 dni pojechałem w pierwszą trasę do Olsztyna do firmy Michelin, ówczesnego Stomil-Olsztyn. 
Tak to się wszystko zaczęło i trwa do dziś.

Czy coś szczególnego z początków pracy w Dartomie zapadło Ci w pamięć?

Och, jest wiele takich sytuacji! Na początku w Dartomie był okres próbny: przez około miesiąc jeździło się na krajówce i trafiłem wówczas na przewóz Coca-Coli: jeździłem naszym pojazdem między oddziałami Coca-Coli i woziłem butelki oraz towary kompletne. Kiedy pierwszy raz pojechałem do jednego z zakładów, bodajże w Łodzi lub w Szczecinie – od razu zostałem poinformowany, że na terenie zakładu mogę wypić dowolną ilość napoju, jednak nic nie mogę wywieźć poza teren obiektu. Przez ten miesiąc, w którym podróżowałem między zakładami – prawie uzależniłem się od Coca-Coli :)

Czy jest coś co wyróżnia naszą firmę na tle innych?

Dartom, jako jedna z pierwszych firm, wyszła w stronę kierowcy oraz pokazała, że wszystkich swoich pracowników traktuje równo – nie ważne czy jesteś kierowcą, spedytorem, księgową. Nieważne również jakiej narodowości jesteś – wszyscy jesteśmy traktowani tak samo. To mi się bardzo podoba i mi imponuje.

Jak bardzo zmieniła się praca kierowcy zawodowego na przestrzeni ćwierć wieku? Co wskazałbyś jako najlepsze udogodnienie?

Kiedyś, aby odnaleźć się w danym rejonie należało kupić mapę, taką papierową – nie było nawigacji, telefonów komórkowych, Internetu. Teraz jest o wiele prościej. Elektronika zdecydowanie ułatwia pracę kierowcy. Dobrze skonfigurowana nawigacja i mapa to połowa sukcesu żeby dotrzeć jak najszybciej i na czas.

Z pewnością odwiedziłeś mnóstwo ciekawych miejsc – które z nich zapadły Ci w pamięć? Jest jakieś szczególnie ulubione? Gdzieś, gdzie wracasz najchętniej?

Z początków jazdy jako kierowca zawodowy, kiedy sieć autostrad nie była jeszcze tak rozbudowana, można było spędzić miłe chwile, zazwyczaj weekendy, w poszczególnych miastach Europy. Jest wiele pięknych miejsc: Antwerpia, Paryż i inne miasta… Początkowo był to dla nas szok w porównaniu z tym co mieliśmy w Polsce. Jednak najwspanialszym miejscem, do którego lubię wracać najbardziej jest mój dom, moja rodzina.

A co poza pracą? Jak lubisz odpoczywać w wolnym czasie?

Będę monotematyczny: najbardziej lubię spędzać czas ze swoją rodziną i przyjaciółmi, wykonywać pracę przydomowe w ogródku. Lubię zorganizować, krótkie wyjazdy, żebyśmy mogli spędzić czas razem. Dla mnie rodzina jest najważniejsza.

Czy chciałbyś przekazać coś szczególnego kierowcom, którzy dopiero zaczynają swoją ścieżkę zawodową? Jakaś rada od doświadczonego kolegi po fachu?

Młody kierowca powinien być w zawodzie na 100% dopóty, dopóki nie założy rodziny. Jak założy rodzinę, powinien zastanowić się nad tym czy uda pogodzić się jedno z drugim, bo rodzina zawsze powinna być na pierwszym miejscu.

Druga rzecz: należy bezwzględnie dodatkowo się ubezpieczyć. Jest wiele tragicznych sytuacji i wówczas rodzina zostaje z niczym. Trzeba o niej pomyśleć i o nią zadbać. I pamiętajmy: jesteśmy jednym organizmem, pomagajmy więc sobie nawzajem, bo kiedyś to nam taka pomoc może okazać się niezbędna.

Wszystkim zawodowym kierowcom życzymy zatem spokoju i jak najwięcej czasu spędzonego w gronie rodzinnym, bezpiecznych warunków drogowych i niepsujących się pojazdów :) Dziękujemy bardzo za rozmowę, Darku!

 

×

Dartom - Cookies HTTP info:

Używamy plików cookies na naszej stronie internetowej. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych takich jak adres IP czy identyfikatory plików cookies. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności.

Niezbędne pliki cookie

Te pliki cookie są niezbędne do działania strony i nie można ich wyłączyć. Służą na przykład do utrzymania zawartości koszyka użytkownika. Możesz ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała te pliki cookie, ale wtedy strona nie będzie działała poprawnie. Te pliki cookie pozwalają na identyfikację np. osób zalogowanych.

Zawsze
aktywne

Analityczne pliki cookie

Te pliki cookie pozwalają liczyć wizyty i źródła ruchu. Dzięki tym plikom wiadomo, które strony są bardziej popularne i w jaki sposób poruszają się odwiedzający stronę. Wszystkie informacje gromadzone przez te pliki cookie są anonimowe.

Odmowa Zgoda na wszystkie